Selen: suplementacja w autoimmunologicznych chorobach tarczycy – co warto wiedzieć?
Autoimmunologiczne choroby tarczycy rozwijają się, gdy twój własny układ odpornościowy uzna tkankę tarczycy za wroga...
Ponad 4000 zweryfikowanych opinii
Olejki eteryczne i aromaterapia to jeden z najnowszych trendów w dziedzinie zdrowia i urody. Coraz więcej osób zwraca uwagę na ich właściwości, poszukuje sprawdzonych informacji. Nas farmaceutów to nie dziwi i potwierdzamy, że olejki eteryczne mają wiele zastosowań i korzyści zdrowotnych.
Aromaterapia, czy to działa? Obszerny artykuł znajdziesz pod linkiem Czy aromaterapia działa? Korzyści ze stosowania olejków eterycznych | Apteka internetowa aptekana83.pl | Apteka Na 83
Na przykład olejek lawendowy może pomóc w łagodzeniu bólu głowy i stresu, a olejek miętowy może być bardzo przydatny w łagodzeniu bólu brzucha i nudności. Olejkiem z drzewa herbacianego możesz się wesprzeć w walce z trądzikiem i grzybicą paznokci.
Czy jednak każdy olejek eteryczny ma taką moc i właściwości? Zarówno ten kupiony w drogerii za kilkanaście złotych, jak i ten kilka razy droższy? Na83 doradzamy, by w pierwszej kolejności kierować się ceną i wykluczyć te najtańsze. Olejków z najniższej półki cenowej nie można uznać za prawdziwe olejki eteryczne . Ale czy zakup olejków z "najwyższej półki cenowej" będzie najlepszym rozwiązaniem? Naszym zdaniem, jak zawsze, nie należy ulegać marketingowi, tylko zachować zdrowy rozsądek i posłuchać rad bezstronnych ekspertów, które pomogą wybrać najlepszy preparat.
Postanowiliśmy zadać to pytanie ekspertom z Polskiego Towarzystwa Aromaterapeutycznego, aby mieć pewność, że uzyskamy rzetelną poradę i najlepsze wskazówki dla naszych pacjentów.
POLSKIE TOWARZYSTWO AROMATERAPEUTYCZNE
ODPOWIADA:
Choć aromaterapia rozumiana jako stosowanie olejków eterycznych w łagodzeniu rozmaitych dolegliwości psychicznych i fizycznych istnieje od czasów prehistorycznych jej nowoczesne formy oparte o wiedzę naukową to połowa XX wieku a prawdziwy, dynamiczny rozwój to wiek XXI. Powoduje on, jak również rosnące zapotrzebowanie na naturalne składniki w kosmetykach, a także potrzeby przemysłu spożywczego, że zapotrzebowanie na olejki eteryczne rośnie niezwykle szybko, przy ograniczonej podaży. Wynika z tego wzrost cen, i podobnie jak w wielu innych dziedzinach, rozwój rynku podróbek, wyrobów fałszowanych itd. Naturalne pochodzenie olejków eterycznych powoduje, że jakość olejku, nawet z tej samej botanicznie rośliny, zmienia się w zależności od pochodzenia geograficznego i warunków klimatycznych, nie mówiąc już o technologii produkcji.
Jakość przeważającej większości olejków eterycznych jest dokładnie opisana normami Międzynarodowej Organizacji Standaryzacji (ISO), z którymi harmonizowane są normy krajowe czy Unii Europejskiej. Nie ma innych norm jakościowych na olejki eteryczne. Norma ISO – PN 86497 precyzuje co to jest olejek eteryczny. Jest to „produkt otrzymany z roślin lub ich części:
- przez destylację z wodą (hydrodestylacja); destylację wodno-parową lub parą wodną, lub w procesie mechanicznym z naowocni (owocni) owoców cytrusowych, zwanej skórką, lub przez suchą destylację, oddzielany od warstwy wodnej metodami fizycznymi.”. Oznacza to, że substancje zapachowe z roślin otrzymane innymi metodami, np. przez ekstrakcję rozpuszczalnikami lub np. ciekłym dwutlenkiem węgla, nie są olejkami eterycznymi i nie mogą być stosowane w aromaterapii.
Norma ISO-4720 określa ponadto pochodzenie (nazwę łacińską i co bardzo ważne, część rośliny z jakiej otrzymuje się olejek eteryczny, a także nazwy angielskie i francuskie). Oprócz tego każdy z olejków eterycznych ma własną normę przedmiotową ISO, która określa jego parametry fizykochemiczne i skład w oparciu o analizę chromatograficzną. Są także normy metodyczne opisujące sposoby badania tych parametrów. To wszystko umożliwia badania jakości olejków firmom dysponującym odpowiednim zapleczem laboratoryjnym i wykwalifikowaną kadrą. Problem powstaje wtedy kiedy chcemy kupić dobry olejek nie mając żadnych możliwości sprawdzenia jego jakości.
Najprostszym kryterium jest wiarygodność producenta, określona jego doświadczeniem i pozycją na rynku. Ale są też pewne standardy, którym wszyscy producenci muszą się poddać i z tej możliwości powinni korzystać kupujący olejki eteryczne. Przede wszystkim należy uważnie czytać etykietę, ulotkę i opis np. na stronie internetowej. Jeśli olejek eteryczny jest przeznaczony do stosowania na skórę (masaż, kąpiel, kosmetyk) to musi spełniać wymagania „Ustawy o kosmetykach” zgodnej z aktualnymi dyrektywami UE. Musi więc zawierać odpowiadającą prawdzie nazwę wyrobu i co ważniejsze skład według systemu INCI (Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetyków) określony Dyrektywą EU 2006/257/WE. Skład ten musi być podany na etykiecie pod określeniem „Składniki” lub „Ingredients”.
Nazwa olejku musi określać dokładną nazwę rośliny i jej część, z której olejek został otrzymany. W składzie wg. INCI może być tylko nazwa jednego olejku i ewentualnie składniki olejku wymienione w Dyrektywie 2003/15/EC. Oczywiście jeżeli kupujemy gotową mieszankę olejków eterycznych, na etykiecie powinny pojawić się nazwy wszystkich olejków według INCI w kolejności zawartości, od tego, którego jest najwięcej.
Wszystkie inne składniki, szczególnie rozpuszczalniki (INCI: Dipropylene Glycol, Isopropyl Mirystate itp.), inne olejki, oleje roślinne i mineralne (INCI: Paraffinum Liquidum, Grape Seed Oil i inne), kompozycja zapachowa (INCI: Parfum) itp. świadczą o fałszerstwie, lub w przypadku olejów roślinnych, np. z nasion winogron, o tym, że kupujemy roztwór olejku, którego stężenie powinno być podane. Może to być np. gotowy roztwór do masażu. W wiarygodniej literaturze dotyczącej aromaterapii zazwyczaj są podawane prawidłowe nazwy olejków eterycznych według nomenklatury INCI. Dobrze jest zapoznać się z tymi informacjami przed dokonaniem zakupu.
Bogactwo przyrody umożliwia wprowadzanie w błąd kupujących nawet bez oczywistego fałszerstwa. Doskonałym przykładem jest sprzedawanie przez niektóre firmy olejku amyrisowego (INCI: Amyris Balsamifera Oil) jako olejku sandałowego (INCI: Santalum Album Oil). Amyris (Torchwood) to roślina pochodząca z Ameryki Północnej, głównie Karaibów, z rodziny cytrusów, która w czasach kolonialnych gdy Amerykę uważano jeszcze za Indie (West India), została nazwana West Indian Sandalwood. Nie ma ona, a tym bardziej otrzymywany z niej olejek, nic wspólnego z drzewem sandałowym pochodzącym z Indii lub mniej cennym australijskim (INCI:Santalum Spicata Oil). Zupełnie inny skład, zapach i oczywiście właściwości, a także wielokrotnie niższa cena. Warto wiedzieć że nazwa olejku według INCI jest tworzona z nazwy łacińskiej rośliny (według normy ISO – por. wyżej, części z jakiej olejek wydobyto i słowa Oil. Np. olejek cynamonowy z kory to Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil. I tylko po tej nazwie można go odróżnić od sprzedawanego również jako „Olejek cynamonowy” olejku z liści drzewa cynamonowego (INCI: Cinnamomum Zeylanicum Leaf Oil) wielokrotnie tańszego, o zupełnie innym składzie i właściwościach (pachnie goździkami). Takie przykłady można mnożyć, a oszuści grasują.
Osobne zagadnienie to oszustwa polegające na sprzedawaniu pod nazwą „olejków eterycznych” produktów, które w tej formie nie istnieją, bo z niektórych roślin olejków eterycznych otrzymać się nie da (np. tuberoza, konwalia, bez, fiołek, orchidea itp.) Tego typu produkty są często opisywane jako „olejki zapachowe”, „olejki naturalne” lub w inny sposób, który ma zastąpić niedopuszczalne w takiej sytuacji określenie „olejek eteryczny”. Określenie „olejek naturalny” jest mylące ponieważ może określać dowolny produkt pochodzenia naturalnego (np. ekstrakt) w formie oleistej. A więc słowo „eteryczny” musi pojawić się na etykiecie. Osobnym zagadnieniem jest dodawanie określeń „organiczny”. Odnosi się ono do sposobu uprawy roślin olejkodajnych, choć z prawnego punktu widzenia jest stosowane tylko do olejków eterycznych stosowanych w aromatach spożywczych.
Ważną sprawą przy wyborze olejków eterycznych do aromaterapii jest miejsce, w którym są kupowane. Najbezpieczniejsze wydają się olejki eteryczne z apteki, które z natury powinny przestrzegać przepisów i mieć wydawane na żądanie przez dostawców specyfikacje olejków eterycznych, w których zawarte są wszystkie dane, o których mowa powyżej. Bardzo ryzykowne jest kupowanie olejków on-line, szczególnie w nadzwyczajnie niskich cenach. Te ostatnie są bowiem prostą funkcją ceny producenta i nie można za kilka złotych kupić olejku różanego czy neroli, których ceny za kilogram liczy się w tysiącach Euro. Ceny hurtowe olejków eterycznych są dostępne na stronie Polskiego Towarzystwa Aromaterapeutycznego www.aromaterapia.pl. Jeżeli jakakolwiek firma sprzedaje wszystkie swoje olejki w tej samej cenie to fałszerstwo jest oczywiste. Może to się wydarzyć, ale tylko w przypadku gdy olejki są sprzedawane w roztworach (np. oleju z nasion winogron) i jest to w sposób czytelny napisane na etykiecie.
Podstawowa rada jaką można jeszcze raz powtórzyć to: przed kupieniem olejku należy dokładnie przeczytać etykietę i ulotkę, że szczególnym zwróceniem uwagi na tekst pisany najdrobniejszym drukiem.
UWAGA! NIGDY NIE NALEŻY STOSOWAĆ NIEROZCIEŃCZONYCH OLEJKÓW ETERYCZNYCH BEZPOŚREDNIO NA SKÓRĘ!
©Polskie Towarzystwo Aromaterapeutyczne
Kontakt:
www.pta.org.pl, www.aromaterapia.pl
Kwartalnik „Aromaterapia”
www.literatura.aromaterapia.pl
Zaloguj się by dodawać komentarze